www.autostarogard.fora.pl

konto usuniete

W tym temacie umieszczajmy wszystkie ciekawe, wesołe i te mniej, związane ze spotkaniami z władzą.

Więc ja będę pierwszy. Dziś rano, jadąc do pracy na "Mały Dworzec", na CB usłyszałem że przy torach miśki stoją, więc tempo fiata 126p i się kulam. Oczywiście gdy mnie zauważyli to wyskakuje pan z lizakiem i HALT!!! Będzie kontrola. Już się boję co będzie jak zobaczą moją wydmuchę... Pan policjant podchodzi i standardowo: "jakistam aspirant coś tam, kontrola drogowa, proszę o ... "
Podaję dokumenty, gość patrzy do środka auta i w tym momencie do drugiego policmajstra: " Ja pierd... Ty kurw.. chodź tu zobacz, jaki wyjebany do gołej blachy..."
Się zapytali dlaczego taki wypatroszony, to ja tłumaczę że w niedziele jadę na 1/4 mili startować. Wszystko spoko, pogadaliśmy sobie miło chyba z 10 minut o aucie itp, jeden mówił że w niedziele chce jechać do Borska pooglądać zawody.

Bushido

Zajebista historia, muszę też wypatroszyć rexia Very Happy

Chciałem zauważyć że na forum mogą zarejestrować się niebiescy koledzy i zobaczyć ile jest prawdy w naszych wykrętach i że może nawet powtarzamy w kółko tą samą śpiewkę "śpieszę się do siostra która ma atak epilepsji i muszę jej pomóc" Wink

Wolę się nie wypowiadać w tym poście Very Happy

konto usuniete

Nie popadaj w paranoję. I tak wiedzą że to wykręt Laughing

A jeśli kto się zarejestruje to nie po to żeby szpiegować.

Krzysztof

a mogłeś o rabat dla klubu zapytać Very Happy

Mkonkek

Gdzieś usłyszane:
złapali gostka za przekroczenie, mandat miał dostać nie dużu, gdu już siedział w radiowożie jeden z policjantów zobaczył kota idącego w ich stronę, który po chwili zjeżył sie o uciekł, policjanci w śmiech a gostek na to powiedział ,, pewnie zobaczył psy" . no i dostało mu się jeszcze pare setek za obrazę i najwyrzszy mandat z taryfikatora.

Padera

Z dość starych czasów jak miałem okazje jeździć jako pilot u Jacka Wituckiego:
Wracamy sobie spokojnie w niedziele rano z rajdu Brodnickiego do Poznania Astrą z silniczkiem od Calibry Turbo, nigdzie nam sie nie spieszy więc na suszarke nas nie złapali. Jednak pan w czapce wykazał sie dobrym słuchem (prawie wolny wydech) i nas zlizakował na pobocze. Nie miał jednak urządzenia do badania głośności czyli mógł sie pocałować. Ale był uparty żeby zarobić i szukał dalej, znalazł że mamy kwadratową tablice rejestracyjną z przodu a prostokąt z tyłu co jest niezgodne z przepisami. W Astrze musieliśmy tak mieć bo prostokąt by zasłaniał intercooler. Już sie cieszył że coś dostanie w łapke ale Jacek natychmiast wyjął narzędzia i zaczął przekładać tablice. W tym momencie pan sie poddał i puścił wolno.

Lincoln

Trasa dwupasmowa za WArszawą, smigamy 160, zwalaniajac do 130 na ograniczeniu 70, po chwili słysze od kierowcy: "SHIT maja nas", jechali za nami jakies 3km, no to wkrety naszego kierownika, że skrzynia mu sie na 5 zablokowała (a to akurat prawda) i ze auto mu sie grząło jak jechał wolniej Idea

potem podpytywał czy jestesmy normalni, jeden pan poszedł do bagaznika, rozdał wiec bilety i sie pożęgnał Smile

tuptus

a ja pewnego wieczoru, wracajac z pracy do domu ok godz. 22 pozyczonym Polskim Fiatem 126 elx z ciemnymi szybami, spoilerem, tylna rejestracja na zderzaku i wielkim buldogiem na masce Razz

gdy osiągnąłem szaleńcze 75km/h na ul. Pomorskiej nie zauwazylem policjanta, ktory az wyszedl na srodek ulicy zeby mnie zatrzymac Very Happy

no coz, skonczylo sie zatrzymaniem kilkaset metrow dalej. 100 zl i 4 punkty. a najlepsze ze zdziwil sie jeszcze ze mam biale klosze lamp tylnych (jak to powiedzial stroz prawa - amerykanskie Smile

)

Krzysztof

a mi niedawno pstrykło fotkę Very Happy

i teraz czekam na zdjęcie czy dobrze wyszedłem miesiąc już minął więc pewnie Sąd Grodzki mnie czeka Very Happy

Krzysztof

[link widoczny dla zalogowanych]

ciekawy artykuł jak ktoś dostał od nich zdjęcie

mateuh

no tak ale ost w radio słyszałem że jakieś 2 osoby dostały 2 lata w zawieszeniu za to że nie chciały wskazać kierującego twierdząc że go nie znają.

Krzysztof

maxcivic

misiek-stg

to już chyba wiem co to było za monstrum Very Happy

maxcivic

W Styczniu zeszłego roku śmigam sobie do Tczewa, na radyjku mówią że w Swarożynie stoją no to ja 50. Przejechałem, wszystko ok tylko tak się dziwnie patrzą że chyba wydechu to ja nie mam seryjnego, ale nic. Jadę z Tczewa i znowu na radyjku słyszę że stoją koło kościoła w swarożynie to ja nic tylko od zjazdu na autostradę 50, i tak jadę to 50. Jestem ze 100 metrów przed nimi a pan policemajster wychodzi mi na środek i mnie na boczek. Pomyślałem że o tłumik albo co, ALE NIEE. Pokazuje mi na swojej zabawce że 70 na 50. Kłóciłem się z nim ze 10 minut ale stróż prawa był nieugięty. I poszło kilka punktów i 100 albo 200 zeta nie pamiętam dokładnie. A na koniec powiedział że to specjalnie zrobiłem żeby on biedny musiał wysiadać na mróz z ciepłej skodzinki.